- hola co to jest za przedstawienie przy wszystkich. Co ty sobie wyobrazasz? Ze mozesz sobie tak chwycic kogos i wyprowadzic. Co ty myslisz ze ty jakis Pan i wladca jestes?
- co to ma byc z Kurkiem? Lepiej powiedz mi to zanim zaczne sie angazowac. (Matt)
- a co ma byc z Kurkiem? Nic nie ma.. -dopiero po chwili dotarlo do mnie co on powiedzial jeszcze- eej jakie angazowac? O co ci chodzi?
- Paulina jestes piekna dziewczyna, zaloze sie ze gdyby 3/4 tych siatkarzy nie mialo dziewczyn, zon i narzeczonych juz dawno bylabys oblegana. Nie klocmy sie widac ze Kurek cos do ciebie czuje. Ale ja sie nie dam. Wiem ze znamy sie dopiero kilka godzin..
-Nie koncz. Prosze.
Przerwalam mu i szybko ruszylam w strone stolowki. Weszlam, wszyscy ucichli i patrzyli sie na mnie. Chcialam cos powiedziec ale sie zamknelam. Podeszlam do barku aby poprosic o kolacje. Okazalo sie ze juz nie wydaja kolacji dla siatkarzy. A poza tym moja kolacje juz ktos wzial. Wtedy na cala sale wydarl sie Kurek.
- kochanie ja o tobie pomyslalem. Prosze to twoja kolacja.
Trzymajcie mnie ludzie bo mu zaraz cos zrobie. Dobrze ze chociaz po polsku to powiedzial to reszta nie rozumiala. Podeszlam do niego, siedzial z Kubiakiem, Igla, Ziomkiem i Mozdzonem. Obok niego bylo miejsce dla mnie. Usiadlam i jak zobaczylam co on mi tam nalozyl. Kolacja jak dla mojej calej rodziny. Z 6 kanapek, jajecznice, twarog, jajko na twardo, dzem, miod (wszystko bylo w takich malych miseczkach, tak po trochu). I platki z mlekiem.
- Bartek ale to jest dla mnie i dla ciebie. ?
- nie to cale twoje ja juz swoje prawie cale zjadlem.
- ale to jest jak dla siatkarza.
- no przeciez jestes siatkarka (Ziomek)
- ale nie jem tak duzo. Wystarcza mi te platki reszte sobie zjedzcie.
Wtedy do sali wszedl Anderson. Widac bylo ze byl wkurzony i to niezle. Nawet sie nie spojrzal. Usiadl do swojego stolika i zaczal gadac ze swoimi znajomymi. Skonczylismy i kazdy poszedl do swojego pokoju. Jutro mecz, chlopaki musza sie wyspac. Tak wiec juz o godzinie 20 bylismy w pokojach. Bartek lezal na lozku i sluchal muzyki a ja czytalam chwile ksiazke.
- Bartek ja sie ide wykapac.
Nic, dupa, cisza. Podchodze patrze, a Kuras slodko spi. Sciagnelam mu sluchawki, odlozylam jego IPoda na szafke i spojrzalam na niego. W jednej chwili siedzialam i sie na niego patrzylam a w drugiej lezalam pod nim a Kurek patrzyl mi sie centralnie w oczy. Nasze usta dzielily milimetry. No ale ile razy mozna sie calowac jednego dnia.
- chcialas do mnie dolaczyc? (Bartek)
- nie, chcialam ci powiedziec ze ide sie kapac.
- okej, dwa razy nie mow juz ide razem z toba. (Bartek)
- ehem, JA.SAMA.IDE.SIE.KAPAC.TY.TAM.NIE.MASZ.WSTEPU.PRZEZ.NAJBLIZSZE.POL.GODZINY.ZROZUMIANO?!
- jasne, wez sie tak nie denerwuj. Juz nawet pozartowac nie mozna. I jak ja mam z toba cala lige wytrzymac. (Bartek)
- zycie. Mowi sie trudno idzie sie dalej.
- no wlasnie lige, a co dopiero po lidze. Cale zycie w stresie. Wroce cos mojej zonie nie bedzie pasowalo. Szast prast i Paulina zrobi porzadek ze mna. Ja to bede ciebie musial zapisac na jakas terapie zebys mogla sie uspokoic.. (Bartek)
- Boże, proszę daj mi cierpliwość, bo jak dasz mi siłę to go tu zapie*dole!
- no mowilem. Ty jestes za bardzo zestresowana. Daj zrobie ci masaz. -spojrzalam sie na niego z mina "no chyba sobie kpisz"- ojj nie mysl sobie niczego takiego. Zwykly przyjacielski masaz.
- ewentualnie. Ale to jak sie wykapie.
Poszlam sie wykapac. Po wysuszylam wlosy, zmylam makijaz, ubralam moja nie odpowiednia jak na ta sytuacje koszulke. No ale tylko ta mialam do spania. Wyszlam Kurek od razu spojrzal sie w moja strone i mial banana na twarzy.
- sliczna koszulka. (Bartek)
- wiem, tez mi sie podoba.
- powiem ci ze bez makijazu wygladasz jeszcze ladniej niz z. (Bartek)
- Bartek czy mozemy przystapic do tego masazu. I tylko gorna czesc ciala. Szyja, barki itd.
Usiadlam po turecku na lozku przed Kurkiem. Poczulam jego rece na moich barkach. O kurde on na prawde dobrze masuje. Mozna sie odprezyc. No tylko szkoda ze az tak sie odprezylam ze zasnelam.
Z perspektywy Bartka
Masowałem Pauline już dobre 30 minut. Patrze do przodu, a ona smacznie śpi. Tak słodko wyglądała. Wziąłem ją na ręce i zaniosłem na jej łóżko. Gdy już chciałem odejść, ona przez sen złapała mnie za ręke i powiedziała że mam z nią zostać. Poszedłem tylko wziąć szybki prysznic i zaraz do niej wróciłem. Wiadomo taka sytuacja może się już nie powtórzyć. Trzeba to wykorzystać. Paulina odwróciła się i wtuliła się w mój tors. Wiadomo spałem w samych spodenkach i bokserkach żeby nie było. Patrzyłem się na nią jak słodko spała. Wziąłem swojego Samsunga i zrobiłem nam zdjęcie. W razie czego będę miał ładną tapete. Jak tego nie spieprze to może będę się z nią tak budził codziennie. Tylko jak ja jej powiem, że....
~*~
Laski dziękuje za 12 komentarzy pod ostatnim rozdziałem :)
na prawdę motywuje mnie to do pracy XD
Tylko kilka osób zgadło o kogo mi chodziło :3
ciekawe czy teraz zgadniecie o co/kogo chodzi :p
zobaczymy czy przebijemy magiczną liczbę komentarzy:12 :D
jak tak, następny rozdział :3
myślę że taki mdły wyszedł ten rozdział...
zobaczymy czy przebijemy magiczną liczbę komentarzy:12 :D
jak tak, następny rozdział :3
myślę że taki mdły wyszedł ten rozdział...
że ?! ZAMIAST TYCH KROPEK POWINIEN BYĆ CIĄG DALSZY.
OdpowiedzUsuńBAULINA xdd <-- XDDD
MATT SPOKOJNIE BO CI ŻYŁKA PĘKNIE I KTO BĘDZIE ZA PIĘKNY NA TE ŚWIAT ?! HMM ?
BARTEEEEEK , LOOOOOLS, DOBRZE ŻE MAM 2 KRZESŁA. ECHHH.
no dobra ja chce wiedzieć co ma być tam gdzie kropki więc NO JUUUUŻ ♥
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRozdział świetny ... ;) Bartek chcę wyznać miłość Paulinie ... Osobiście wolała bym żeby Paulina była z Matthew ale to Twoje opowiadanie i co napiszesz to będzie dobre .... :) nie mogę się doczekać następnego rozdziału ... ,D
OdpowiedzUsuńHahaha fajnie, ale możesz pisać dłuższe rozdziały? Było by to dobre, naprawde :3 Po za tym bomba!
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! Zresztą jak zawsze. A ja przez cały czas zastanawiam się co Bartek musi jej powiedzieć! Mam nadzieję, że następny rozdział pojawi się baardzo szybko :D
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na kolejny ;p
Suuuuper rozdział!!!! nie mogę doczekać się kolejnego:D :P
OdpowiedzUsuńpisz szybciutko! ^^
Świetne!! Pisz szybko kolejny rozdział :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Julka ;)
Ja tam myślę że Bartuś chce powiedzieć Paulinie o swojej dziewczynie :) Chociaż mogę nie mieć racji :)
OdpowiedzUsuńPozdro ;)
Zapraszam do siebie na 5 rozdział http://ona--to--on--siatkarska--przygoda.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Czekamy na następnyyyy..!
OdpowiedzUsuńPowiedzieć, żeee .. No weź! Nie kończ w takim momencie, zabraniam ci! :D. Matt jest jakiś dziwny, zazdrosny(?)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
moja skromna osoba przyczynia się z wielką radością do 12 komentarza xD
OdpowiedzUsuńJołson Ziomek ! :*
przepraszam ze nie każdy komentuje ale jestem w rozjazdach i nie mam czasu ;/ .ale dziś jestem i dziś mam czas :D !
jeeeeeej jak odplynelam przy tym rozdziale ;) ... Kuraś ma nią chrapkę ! ekhem ;D w sumie tez bym miała na NIEGO. ewentualnie na Matta oooommm <3
masaz powiadasz ? ooooohoooooo dlaczego Ty tak mnie drażnisz xD ? - tez chce ! :)
no i ciekawam jestem czy będzie full romansidło ;> ...
poczytamy, zobaczymy ;)
a tymczasem pozdrówka i weny zycze :*
<3
Jest świetny :) !!
OdpowiedzUsuńOby tak dalej! Czekam na kolejne :))
Kurczę, czemu ja nic nie wiem o nowym rozdziale i to takim, że mimo, że nie wiele się działo, to i tak mnie trzymał w napięciu do końca! Kurczę, Kurek się angażuje, a Matt - słodki Matt, myślę, że jego dziwne zachowanie wynika z czystej zazdrości ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cię serdecznie i zapraszam na 3 rozdział [spell-a-loss.blogspot.com]
Donius : *
Sama jesteś mdła, nie znasz i tyle. :P ''Tylko jak ja jej powiem, że...'' zgadzam się z Gabryśką, TAM ZAMIAST TYCH KROPEK POWINIEN BYĆ CIĄG DALSZY!!! Och, widać się Matt nakręcił na Paulę, zazdrośnik się w nim odezwał, mrr :P W sumie ja na miejscu Pauliny wybrałabym Matt'a, a nie Kurka, chociaż uważam, że on i tak nie będzie z Kurkiem, bo on to tylko taki worek treningowy i coś do wyładowania się. xD No okeeeeeej... Może i jest dobrym masażystą, ciężko mi stwierdzić, ale kurna, od kiedy on się tak jej słucha, że spełnił jej prośbę, aby z nią został?! Jak trzeba to się nie słucha, a ona była tak zmęczona, że gadała głupoty. Takie moje zdanie. xD Rozdział fantastyczny. :* Nie mam pojęcia, o co może chodzić, bo to może być dosłownie wszystko. xD Może jeszcze nie zerwał z tą swoją jeśli dobrze pamiętam narzeczoną? Nie mam bladego pojęcia, dlatego... DO NASTĘPNEGO.♥
OdpowiedzUsuńJa Cię kiedyś znajdę i powieszę za urywanie w takim momencie! ;d
OdpowiedzUsuńKuraś się zakochał w Paulinie! Anderson się zakochał w Paulinie!
I teraz pytanie: do kogo bardziej ją ciągnie?
Mi się wydaje, że chyba większe szanse ma Matt, bo Kurek szybko potrafi coś spieprzyć, ale zobaczymy ;)
I widzisz, udało się pobić rekord i ja dodaję 16 komentarz ♥
P.S.Jeżeli masz ochotę to zapraszam na wpis jedenasty http://siatkarski-pamietnik.blogspot.com/ oraz na 4. Oj Andrzejku, Andrzejku na http://nasze-niebo.blogspot.com/.
Buziaki, Kinga ;*
A więc zaczynam znalazłam cię na pewnym profilu zobaczyłam Matta i od razu mnie przyciągnęło, nie nie żałuję ponieważ blog jest świetny *-*Akcja trzyma w napięciu, na przykład jak w tym rozdzile, który nawiasem mówiąc wcale nie jest mdły co ty gadasz, W takim momencie urwać no błagam ...
OdpowiedzUsuńA co do Pauliny to hym no ma dziewczyna trudny wybór Matt czy Bartek, ale ja szczerze mówiąc kibicuję jej i Andersonowi, uważam,że to była by lepsza para ;))Nie mam nic do Kuraka ale wolę Matta ;)
Na pewno będe zaglądała, jeśli jest taka możliwość informuj o nowościach u mnie na blogu ;)
A jeśli masz ochotę to zapraszam na moje Andersonowe opowiadanie http://siatkoholikxd.blogspot.com/
Pozdrawiam do następnego ;**