- Czy on zrobil ci cos jeszcze?
- Nie zdazyl. (Paulina)
- Nie placz juz. Jak ja wroce z treningu to pogadamy okej? A moze chcesz isc ze mna? nie bedziesz sie czula taka sama.
- No okej, tylko musze sie do porzadku doprowadzic. (Paulina)
Strzalka poszla zrobic sobie mejkap, a ja w tym czasie zadzwonilem po Igle. Byl juz po chwili. Pokazalem mu ze ma byc cicho bo Paulina jest w lazience.
- No i co masz cos? (Igla)
- To Winiarski.
- Ale co on jej zrobil? (Igla)
- Calowal ja wbrew jej woli.
- Ale przeciez on tak jej nie lubil. Tak zle o niej gadal. (Igla)
- Tylko nikomu nie mow. Paulina przez to plakala.
- Zabije go na tym treningu. (Igla)
- A ja ci w tym pomoge. Tylko czekamy na Pauline.
Po chwili wyszla juz, ubrana w dres. Troche sie zdziwilem, bo po co jej stroj siatkarski. Paulina poszla zalozyc buty, a my z Igla szybko wyszlismy zeby zalatwic nasze sprawy. Nie chcielismy zbytnio robic tego przy niej, bo jeszcze by nas powstrzymala. Mielismy kilkunasto sekundowa przewage nad Paulina. Gdy weszlismy na sale akurat leciala jakas muzyka. Winiarski tanczyl sobie z usmiechem na ustach. Zaraz sciagne mu ten usmiech z twarzy. Podeszlismy do niego z Igla i to ja wymierzylem pierwszy cios. Zaraz po mnie byl Ignaczak. Wszyscy staneli jak wbici w ziemie. A my z Igla bilismy sie z Winiarskim. Wtedy na sale wpadla Paulina. W koncu rozdzielil nas Andrea.
- Jeszcze raz i nie recze za siebie. Wlasna matka cie nie pozna.
- Chopaki co to mialo znaczyc? (Andrea)
- Nie wazne. (Igla)
- Nie gracie dzisiaj na meczu. (Andrea)
- Ale jak to. Trener tak nie moze. (Paulina)
- Owszem, moge. Po pierwsze nie sa w stanie grac w jednej druzynie. Po drugie zobacz jak oni wygladaja. Za Kurka gra dzisiaj Jarosz, za Winiarskiego Bartman, a za Igle Zatorski. Na treningu musicie grac, zeby trzymac forme. Dzisiaj gra z nami Paulina. Kochanie powiedz mi na jakiej ty pozycji grasz u siebie w klubie? (Andrea)
- Atakujaca. (Paulina)
- Ale ty nie jestes wysoka jak na atakujaca. (Andrea)
- Moze i jestem niska ale wysoko skacze. (Paulina)
- Okej, zobaczymy. Idziesz do druzyny z Igla, Kurkiem, Pitem, Ziomkiem, Wrona i Kubiakiem. A reszta gra na drugiej stronie. 6 na dzisiejszy mecz ustalimy po treningu. Zagrywka.Strzyczkowska. No juz do roboty. Nie obijamy sie.
Weszlismy na boisko. Paulina poszla na zagrywke. Usmiechnalem sie do niej, zeby dodac jej otuchy. Wtedy poleciala pierwsza pilka. Mecz byl zawziety. Każdy walczył o piłke. Powiem wam, że nie było czuć tego, że gra z nami dziewczyna. Walka była wyrównana. W końcu mecz skończył się wynikiem 3:2 dla nas. Cieszylismy sie i na koniec zaczelismy podrzucac Pauline do gory, w końcu to ona nabiła nam najwięcej punktów. Wszyscy smiali sie, nawet u niej pojawil sie na chwile usmiech. Poszlismy do pokoju się przebrać, odświeżyć, bo za godzinę musimy iść na PGE ARENA. Pierwszy poszedłem ja, bo wiadomo jak to jest ja zrobie to szybko, dziewczynie troche to zajmie. Gdy wyszłem Paulina już czekała na mnie z pudrem i tymi swoimi malowidłami. Kazała mi usiąść, zadzwonić po Igłę żeby przyszedł i czekać na efekt końcowy. Patrze w lustrze i co. Wyglądam jak grecki Bóg. Jestem zajebiscie przystojny. Po mnie był Igła. On też dostał trochę po mordce więc teraz oboje mieliśmy mejkap na twarzy. Dobrze że dzisiaj nie graliśmy to nie spłynie to po nas. W końcu my mogliśmy jechać na rozgrzewkę, a Paulina miała do nas dojść chwile przed meczem. Mierzyliśmy się z Winiarskim, cały czas. W końcu zauważył to trener. Spojrzał się na każdego z nas i pokrecił głową. Wsiedliśmy do autokaru i mogliśmy jechać. Paulina dojedzie razem ze sztabem. Gdy byliśmy na miejscu, poszliśmy do szatni, żeby się przebrać. Musimy dokopać Brazyli!!!
Z perspektywy Pauliny
Chłopaki wyszli, a ja wzięłam ciuchy i poszłam się ubrać. Umalowałam się i byłam gotowa. Za 15 minut musiałam być na dole, gdzie miał zebrać sie sztab i mieliśmy jechać na mecz. Gdy siedziałam na łóżku z laptopem na nogach i sprawdzałam co dzieje sie na świecie, ktoś zapukał do mojego pokoju. Podeszłam żeby otworzyć i ujrzałam Matta. Stał z kwiatami i jakimś pudełkiem. Zaprosiłam go do środka.
- Prosze to dla ciebie. (Matt)
- Nie mogę tego przyjąć.
- Możesz, to jest za tą sytuacje przed stołówką. Na prawdę przepraszam. To co przyjaciele? (Matt)
- Przyjaciele.
- Otwórz i zobacz czy ci się podoba.
Wzięłam pudełeczko i je otworzyłam. Moim oczom ukazała sie piękna i na pewno DROGA bransoletka. Matt wyciągnął ją, kazał podać swoją rękę i zapiął prezent. Uśmiechneliśmy się do siebie. Pogadaliśmy jeszcze chwile i ruszyliśmy na mecz. Matt bardzo chciał jechać z nami. Nasi grali o 17, a USA zaraz po nich. Matt miał ze sobą już wszystkie rzeczy na mecz. Gdy byliśmy na miejscu chłopacy już się rozgrzewali, a my usiedliśmy na miejscach przeznaczonych dla nas. Koło mnie siedziała jakaś kobieta w ciąży i jakieś dwie z dziećmi. Spojrzały się tylko na mnie i jedna z nich krzywo się uśmiechnęła. Gdy zobaczył nas Igła szybko do nas podbiegł.
- Kochanie, oto właśnie jest moja kochana żona Iwona. Kotku to jest Paulina, opowiadałem ci o niej. (Igła)
- Dzień dobry Pani.
- Witaj kochana. I masz mi nie mówić Pani, do mojego męża mówisz normalnie, a do mnie Pani. To jest Dagmara, żona Winiarskiego,a to Agnieszka żona Jarosza. (Iwona)
- Miło mi. A te małe szkraby ?
- Ten z pięknymi oczami po ojcu to Oliwier. A te dwa to moje. Sebastian i Dominika. A Jarosza, proszę bardzo w brzuszku. (Iwona)
- Hehe, się postarał.
- A jak. Ejj słuchaj a ten piekny przystojniak to twój narzeczony? (Aga)
- Nieee, to Matt mój przyjaciel. Matt poznaj moje nowe koleżanki.
- Matt Anderson. Miło mi. (Matt)
- Nam również. -Iwona nachyliła się w moją stronę- Jakie ciacho.
Zaczełyśmy się śmiać. Zawodnicy ustawili się do hymnów. Najpierw hymn Brazyli. Teraz nasz Polski Mazurek Dąbrowskiego. Zaśpiewany a cappella. To są niesamowite emocje, bycie na takim meczu. Śpiewanie tego hymnu z ludzmi. W końcu mecz się zaczął. Bartek, Krzysiek i Michał przyszli do nas. NO bo co mieli robić jak i tak nie grali i nie zagrają. Pierwszy set niestety przegraliśmy 22:25. Nagle na telebimach pojawił się kiss cam. Dziewczyny kazały spojrzeć nam w góre. Patrzymy a tam...
Jechaliśmy resztę drogi w ciszy. Po chwili
podjechaliśmy pod jakiś blok. No nie mów mi że koleś jeździ takim samochodem i
mieszka w bloku. Wyszliśmy z auta, Matt wziął moje walizki a ja ruszyłam w
stronę tego czegoś. Moi rodzice mają tyle kasy i wysłali mnie do takiej nory.
Okej mam 17 lat, nie jestem jeszcze pełnoletnia, ale proszę was przyjeżdżać do
takiej biedy. Może i jestem rozpieszczona i rozkapryszona, ale jak ktoś ma kasę
to taki jest. A teraz okazuje się, że muszę mieszkać z jakimś Mattem, który
myśli że jak jest przystojny to może wszystko. A na dodatek jeszcze każe mi
pracować. Chyba Bóg już go do końca opuścił. Weszliśmy do środka, do jakiejś
windy. Matt wcisnął przycisk z ostatnim piętrem. Jeszcze jak się zepsuje winda
to będę musiała wchodzić po tych wszystkich schodach. W ogóle się do niego nie
odzywałam, ale widziałam, że mierzy mnie wzrokiem. Wiadomo, jeszcze żaden
chłopak się za mną nie, nie obejrzał. Skapnęłam się że to jest TEN Matt gdy
ściągnął okulary. Nie ma to jak nosić okulary przeciwsłoneczne we wrześniu,
kiedy jest zimno i nie ma przeważnie słońca. Ale no tak przecież to jest wielki
Pan Amerykanin, on może. "
- Kochanie, oto właśnie jest moja kochana żona Iwona. Kotku to jest Paulina, opowiadałem ci o niej. (Igła)
- Dzień dobry Pani.
- Witaj kochana. I masz mi nie mówić Pani, do mojego męża mówisz normalnie, a do mnie Pani. To jest Dagmara, żona Winiarskiego,a to Agnieszka żona Jarosza. (Iwona)
- Miło mi. A te małe szkraby ?
- Ten z pięknymi oczami po ojcu to Oliwier. A te dwa to moje. Sebastian i Dominika. A Jarosza, proszę bardzo w brzuszku. (Iwona)
- Hehe, się postarał.
- A jak. Ejj słuchaj a ten piekny przystojniak to twój narzeczony? (Aga)
- Nieee, to Matt mój przyjaciel. Matt poznaj moje nowe koleżanki.
- Matt Anderson. Miło mi. (Matt)
- Nam również. -Iwona nachyliła się w moją stronę- Jakie ciacho.
Zaczełyśmy się śmiać. Zawodnicy ustawili się do hymnów. Najpierw hymn Brazyli. Teraz nasz Polski Mazurek Dąbrowskiego. Zaśpiewany a cappella. To są niesamowite emocje, bycie na takim meczu. Śpiewanie tego hymnu z ludzmi. W końcu mecz się zaczął. Bartek, Krzysiek i Michał przyszli do nas. NO bo co mieli robić jak i tak nie grali i nie zagrają. Pierwszy set niestety przegraliśmy 22:25. Nagle na telebimach pojawił się kiss cam. Dziewczyny kazały spojrzeć nam w góre. Patrzymy a tam...
~*~
Siemanko :3
Rozdział ewentualnie może być, ale nic się nie dzieje. -.-
Następny rozdział za tydzień <333
Zapraszam do nowej stronki: BOHATERZY :D
Możecie sobie zobaczyć jak kto wygląda XD
Zapraszam do nowej stronki: BOHATERZY :D
Możecie sobie zobaczyć jak kto wygląda XD
Nawiązując, jak skończe to opowiadanie, albo będę już gdzieś pod koniec, wtedy dodam to nowe. Teraz wziełam się dopiero za pisanie, bo miałam pomysł. :)
Tak jak chciałyście, to jest dopiero próbka opowiadania. Napiszcie co o niej myślicie, tylko szczerze. :3
"- Kotku,
musisz spędzić ze mną te 2 lata. Wolałabyś ze mną żyć w zgodzie. Nawet nie
wiesz do czego jestem zdolny. W poniedziałek idziesz ze mną do pracy. (Matt)
- Do jakiej
pracy?
- Zostaniesz
fotografem w klubie w którym gram. Ewentualnie jak będę musiał pojechać do USA
to jedziesz ze mną jako moja eee ymmm. (Matt)
- Koleżanka.
- O tak.
Taka bliższa koleżanka. (Matt)
- Bujaj się
frajerze. Nigdzie z tobą nie będę jechała.
- Ja się
ciebie nie będę pytał czy ty będziesz chciała czy nie. Jedziesz ze mną i nie
słyszę odmowy. (Matt)
- I ku*wa
nawet sobie nie myśl, że będę jeszcze gdzieś pracowała.
- Weź lepiej
już się zamknij i nie dyskutuj ze mną, bo znamy się dopiero jakieś 20 minut a
już mam ciebie dosyć. (Matt)
- Nie martw
się bo ja ciebie też.
Do następnego <333
Zapraszam do głosowania, gdyż zostalam nominowana :)
http://kibicowelove.blogspot.com/2013/08/konkurs-najlepsze-opowiadanie-2013-roku.html
Zapraszam do głosowania, gdyż zostalam nominowana :)
http://kibicowelove.blogspot.com/2013/08/konkurs-najlepsze-opowiadanie-2013-roku.html
Ciasteczkowy Potwór :*
Już gdy przeczytałam tytuł rozdziału to się odrazu uśmiechnęłam ! Cóż zaskoczyłaś mnie bylam pewna że to Matt ale Michał?! Chciała bym zobaczyć cios Krzysia ... :)No i Paulina poznała zonę Winiarskiego dziwnie się musiała czuć... :)
OdpowiedzUsuńco do nowego zaintrygowało mnie i to bardzo :)
Winiar??? Nie no zaskoczyłaś, żeby taki strasznie narwany był, przecież on ma żonę.
OdpowiedzUsuńSuper rozdział, nie mogę się doczekać kolejnego.
To nowe opowiadanie bardzo ciekawie się zapowiada;)
Pozdrawiam;)
Cooo?! Winiarski?! Szczęka mi normalnie opadła kiedy przeczytałam, że to on. Masakra i ciekawe co powie Daga jak się dowie. O ile się dowie. Zastanawia mnie jedno skoro Winiarski przyszedł tam na trybuny to dlaczego nikt nie zauważył, że jest pobity?
OdpowiedzUsuńA co do nowego to trochę krótki ale wydaje się być ciekawy. No i dlaczego ta dziewczyna mieszka z Mattem?
Pozdrawiam i pisz szybko następny :).
Ps. Zapraszam do mnie na dziewiątkę :D
Gabryśka wiedziała, że to Winiar ;D
OdpowiedzUsuńboooże kiss camera na Pauline i na Matta. A może na Kurasia. JA CHCE WIEDZIEĆ!!
Igła i mejkap loooool, Kuraś też nieźle musieli wyglądać. CHCE ZDJĘCIE xd
Matt ty no romantyku *_*
Boooże, nie poznała go?! No jak mogła xdd w jednej windzie. Jakby ona się tak zacięła?! Z Mattem Andersonem w jednej windzie. Hellloł
hahaha, no chce się dowiedzieć kto tam na tym telebimie się ukazał!
pisz nooo już! <3
Po Winiarskim czegoś takieto się nie spodziewałam. Należało mu się to oberwał :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWiniarski?! Michał Winiarski?!Coś mi nie pasuję, bo ma żonę i dziecko, a robi coś takiego?! I jeszcze do tego wszystkiego się bili? ...
OdpowiedzUsuńA drugie opowiadanie całkiem spoko :D
Do następnego ;)
Jeju świetny ... ;) czekam na następny piątek z niecierpliwością. Sądze że na kiss cam pokarze się Paulina i Matt <3 . Natomiast co do twojego drugiego opowiadania jest .... WRĘCZ EPICKIE ... *.* CZEKAM NA JEGO KONTYNUŁACJE ...
OdpowiedzUsuńI rozdział i zapowiedź vloga są meega *.* Nie mogę się doczekać kolejnego świetnego rozdziału i tego nowego pomysłu. Matt? Przyjacielem? Chyba nie! ;P Za bardzo jest fajny na przyjaciela ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na siódemkę http://wybuchowa-para.blogspot.com/.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, bezduszna :3
Tak czułam, że to będzie Winiarski :D
OdpowiedzUsuńAle to troche przypałowa sytuacja. On ją całuję a po krótkim czasie poznaje jego żonę.
Co tu dużo mówić rozdział cudowny i wszystkie sie tu zgodzimy z tym <3 + zapraszam do siebie ;3 http://loseyourselfinyourpassion.blogspot.com/2013/08/rozdzia-5.html
Świetny blog :D
OdpowiedzUsuńZapraszam także do mnie :) Chociaż dopiero zaczynam, mam nadzieję, że się spodoba ;)
http://kukulka.bloa.pl/2013/08/16/rodzial-1/
Że wot?! Winiar?! Nie no, zaskoczyłaś mnie.
OdpowiedzUsuńIgła i Kuraś dzielnie stanęli w obronie Pauliny. Tylko trzeba było od razu się bić? Nie lepiej było pogadać? No ale, stało się.
I teraz na pewno Cię odnajdę za urywanie w takim momencie! ;d Obstawiam Michała bądź Bartka ;p Albo to będzie Matt! ;p
Pozdrawiam :**
Z tym Winiarem to jestem zaskoczona - nie jego typowałam :D + Matt ma być tylko jej przyjacielem, no nie wydaje mi się, ja bym chciała żeby był kimś więcej :D Jestem jak najbardziej za jeśli chodzi o nowe opoowiadanie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na 5 rozdział na spell-a-loss.blogspot.com
Podejrzewałam tego Winiara! Szuja jedna -.- Kto mu dał takie prawo, no wtf normalnie?! -.- Normalnie jakby się dostał w moje ręce to normalnie nie wiem co bym mu zrobiła, ale na pewno dużo by się działo i żywy, to on raczej by nie wrócił!!! -.- Hahaha, dobrze że Igla i Kurek przyłożyli Winiarowi! Brawo chłopcy! :D Po pierwsze, należało mu się, a po drugie PAULINA ZAGRAŁA Z NIMI! *.* I w dodatku wygrali! :D Ja zawsze wiedziałam, że dziewczyny mają większy potencja od facetów, ale to szczegół ^^ W ogóle... Losie.. Matt! To było takie słodkie, że kupił Strzałce tą bransoletkę! :3 Pieprzyć (nie dosłownie! xd) Kurka i Winiara i całą resztę co się do niej przystawia! Przecież jest Matt!! :3 Kiss cam...Dobra i co tam będzie? *podejrzliwy wzrok* Rozdział cudny * Uwielbiam :* A to krótkie opowiadanko? Już nie mogę się doczekać całości! :3 Powodzenia w konkursie! :3 Do następnego.♥
OdpowiedzUsuńNie no jakoś tak przykro wyszło z Winiarem :/. No, ale rozdział podoba mi się bardzo :). / Alicja
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na 7 rozdział
OdpowiedzUsuńhttp://ona--to--on--siatkarska--przygoda.blogspot.com/
Pozdrawiam :)