- dlaczego te wozki sa takie niskie? To jest dyskryminacja osob ktorzy sa wysocy. Przez to musze sie schylac i potem bede mial problemy z kregoslupem. (Pit)
- nie martw sie, wymasuje ci te plecki.
- ohh dzieki ci boze zes zeslal te niewiaste. (Pit)
- eej Pit, a czy przypadkiem od tego wiecznego siedzenia na komputerze plecki nie bola? (Zati)
- wiesz powiem ci tak. Poziomy w LOL-u same sie nie przejda. (Pit)
Wszyscy na raz zrobilismy facepalma. Wyobrazcie sobie takie grupowe PLASK, PLASK. Obsluga dziwnie sie na nas patrzyla a kit.
- dostalem sms od Zbisia. Przeczytac wam? (Igła)
- no dawaj.
- Kupcie paluszki bo te patalachy mi wszystkie zjedli. I Iglus ty wiesz ile i jakie. Caluski. I buziaczek. Ohh jak on mnie kocha. (Igła)
- boze zadaje sie z debilami. (Pit)
- piter dopiero teraz na to wpadles.
Kupilismy to co mielismy kupic. Czyli multum piwa, paluszkow, czipsow, wodki, kilka ciast i jakies piwa smakowe. Tacy siatkarze to maja co w siebie wlac. Z pelnymi siatami wracalismy, oczywiscie chlopacy wszystko niesli a ja nioslam tylko czipsy i paluszki. Mendy jedne nie chcialy mi dac. Oczywiscie siatek zebyscie sobie czegos nie pomysleli. Na holu jak na zlosc spotkalismy trenera. I oczywiscie kto sie musial tlumaczyc? JA. Bo te szuje uciekly.
- dzien dobry panie trenerze.
- Anastasi badz Andrea mowilem juz zaden Pan bo sie czuje staro. (Andrea)
- dobrze dobrze. A wiec Andrea. Mamy taka sprawe.
- pewnie chodzi ci o impreze integracyjna? (Andrea)
- skad wiedziales.
- po pierwsze widzialem co te tlumoki niosly w siatkach, a po drugie Winiar od waszego wyjscia non stop puszcza jakies disco polo. (Andrea)
- to widze wesolo mieliscie.
- my? z nimi wiecznie mamy wesolo. Tylko zeby mi jutro zbytnio nie zdychali bo trening zrobie, albo na siłowni będą siedzieć. (Andrea)
- dobrze przekaze im.
- A Paulinka słuchaj. -nie lubiłam jak ktoś tak do mnie mówił, ale jak trener z tym włoskim akcentem to powiedzial to mu wybacze- mam do ciebie taką sprawę. Nie znasz kogoś kto umie robić dobre zdjęcia?
- Znam a co się stało?
- Bo nasz fotograf, złamał sobie nogę i tak zbytnio nie może z nami jeździć wszędzie.
- Wiesz co, moja przyjaciółka robi wspaniałe zdjęcia.
- A znalazłaby dla nas czas?
- Oczywiście. I tak by pewnie na dupie w domu siedziała. Zaraz jej powiem, bo akurat jest tutaj w hotelu.
- A Paulinka słuchaj. -nie lubiłam jak ktoś tak do mnie mówił, ale jak trener z tym włoskim akcentem to powiedzial to mu wybacze- mam do ciebie taką sprawę. Nie znasz kogoś kto umie robić dobre zdjęcia?
- Znam a co się stało?
- Bo nasz fotograf, złamał sobie nogę i tak zbytnio nie może z nami jeździć wszędzie.
- Wiesz co, moja przyjaciółka robi wspaniałe zdjęcia.
- A znalazłaby dla nas czas?
- Oczywiście. I tak by pewnie na dupie w domu siedziała. Zaraz jej powiem, bo akurat jest tutaj w hotelu.
Weszlam do windy i pojechalam na pietro Amerykanow. W między czasie napisałam SMS Kindze, że ma przyjść do pokoju 69 i ładnie sie ubrać, bo jest impreza. Taaak Matt miał super numer pokoju. Juz od wyjścia z windy bylo slychac te o to piosenke. Nie no nie wierze, jeszcze przeciez nie cala godzina. Weszlam do pokoju. Winiar całą piosenkę znał na pamięć. Ja mu wtórowałam bo mój tata słucha disco polo, więc część piosenek znam. A poza tym to jest ulubiony zespół mojej mamy młodości. Wszystko bylo poprzesuwane, poustawiane i przygotowane. Przy sprzecie stal DJ Winiar, obok niego w jego ajpodzie grzebal Anderson. W koncu wydarl sie na caly hotel.
- no nareszcie jakas piosenka ktora znam. (Anderson)
I puscil.(przesuncie do 0:30 bo początek jest eheem wiecie no) .Boze swiety co on za muzyke slucha. Poczatek byl taki sobie ale juz pozniej sie rozkrecilo. Tanecznym krokiem rozpakowaliśmy już część siatek, do tego co było.
- Zati i Cichy poszli po następne szklanki, miseczki, noże, widelczyki i talerzyki. (Igła)
- serio? Wyslaliscie Pita po szklo?!
- kurde masz racje. (Igła)
Wtedy uslyszelismy jak cos sie stuklo. Juz wiedzielismy ze Pit sie wypierdzielil. Bo on i te jego niepropocjonalnie dlugie konczyny nie wspolgraja z reszta. Wyszlismy, patrzymy a tam Piter lezy na srodku A obok niego chyba z 5 zbitych szklanek. Zati stal z reszta i smial sie z kolegi.
- BOŻE WIDZĘ CIEMNOŚĆ. O nie. Ja jestem za mlody zeby umierac!! (Pit)
- otworz te oczy glabie.
- o jezu. Zyje. Dziekuje ci bardzo za uratowanie mojego jakze cudnownego zycia. Przeciez jak jabym umarl to moje miejsce zajal by Mozdzon a tego bym juz chyba nie przezyl. (Pit)
- i tak bys nie zyl.
- straszyl bym go po nocach. (Pit)
- ty musiałbyś uważać, bo jakby ciebie zobaczył, dostał zawału i on by zginął to kto by był środkowym? (Winiar)
- jeszcze Kosok wam zostaje, ale to taka lamaga jest. (Pit)
- odezwal sie ten co sie na prostej drodze wywraca.
- ona jest jakas taka falowana. (Pit)
Zati skoczyl do pan ze stolowki po reszte szklanek ktore zbila ta lamaga. A my poszlismy przygotowac reszte rzeczy na impreze. Gdy juz wszystko bylo gotowe, poszlam sie przebrac. Ubralam sie w to i wrocilam do reszty. Zgromadzila sie tam juz niezla grupka. DJ Winiar na sam poczatek wypuscil hit siatkarzy. Wszyscy mieli w rece juz jakis trunek. Ja tez podeszlam do stolu z naszym, napojem orzezwiajacym. Ja mialam 4 piwa normalne, jakies smakowe i cytynowke. Impreza zaczela sie na calego. Kinga tak jak obiecywala tak sie pojawila. Gdy juz prawie wszyscy zebrali sie u mnie i u Matta, Winiarski zapuscil hit nad hiciorami. Nawet Amerykanie to znali, bo śpiewali refren. Nawet tańczyli. Igła wyciągnął mnie i Kingę na środek i kazał pokazywać ruchy które przed chwilą sobie pokazywałyśmy. Za chwilę już każdy załapał i każdy z nami stał i tańczył. Wszyscy bawili sie w najlepsze. Nagle patrzymy, a przy stole stoi Andrea z mikrofonem. Wszyscy się wystraszyli bo wiadomo zaraz myśleli że dostaną bury za impreze.
- Witam was. Zawitaliśmy do was z trenerem USA, na waszą imprezke. No to co bawimy się. A teraz piosenka dla naszych pań.
I Winiar zapodał hicior. Zaczęliśmy się śmiać, że Anastasi zna takie piosenki. Andrea podszedł do mnie i poprosił mnie do tańca. Nie no nie wierze. Tańczę właśnie z trenerem polskiej drużyny siatkarzy. Kinga tańczyła z trenerem USA. Chłopacy śmiali się z nas. Ale muszę powiedzieć, że trener bardzo dobrze sobie radził. W połowie piosenki był odbijany i tańczyłam z Johnem. Ten to dopiero był tancerz. Winiar sypał hitami jak z rękawa. W którymś momencie, gdy piosenka już sie skończyła, Winiar zaczął coś mówić.
- drodzy państwo teraz ja poproszę do tańca naszą ukochaną fankę i zapuścimy hit sezonu.
W głośnikach zaczęło lecieć to. Ja nie wiem ci Amerykanie to chyba dostali specjalne zadanie nauczenie się refrenów po polsku. Wszystkie piosenki umieli. Chociaż jak oni tak co chwile z nimi gdzieś grają, i co chwile gdzieś są takie imprezy to raczej muszą umieć. Tańczyłam z Winiarem. I nie mialo to żadnego podtekstu. Tańczyliśmy jak przyjaciele. Zaraz ster przejął Igła, który tańczył z Kingą.
- To teraz odbijany i piosenka ode mnie.
Boże święty skąd oni biorą tyle energi ja już nie miałam siły. Teraz tanecznym krokiem podszedł do mnie Igła i zaczął mną wywijąć. Wspólczuje Iwonie jak ona z nim na jakieś śluby idzie. Wszyscy świetnie się bawili. Po chwili Matt puścił piosenke i podszedł do mnie, żeby poprosić mnie do tańca. Trochę dziwnie to wyglądało, bo ja byłam mała ale daliśmy rade. Zobaczyłam, że Kinga tańczy z....
- jeszcze Kosok wam zostaje, ale to taka lamaga jest. (Pit)
- odezwal sie ten co sie na prostej drodze wywraca.
- ona jest jakas taka falowana. (Pit)
Zati skoczyl do pan ze stolowki po reszte szklanek ktore zbila ta lamaga. A my poszlismy przygotowac reszte rzeczy na impreze. Gdy juz wszystko bylo gotowe, poszlam sie przebrac. Ubralam sie w to i wrocilam do reszty. Zgromadzila sie tam juz niezla grupka. DJ Winiar na sam poczatek wypuscil hit siatkarzy. Wszyscy mieli w rece juz jakis trunek. Ja tez podeszlam do stolu z naszym, napojem orzezwiajacym. Ja mialam 4 piwa normalne, jakies smakowe i cytynowke. Impreza zaczela sie na calego. Kinga tak jak obiecywala tak sie pojawila. Gdy juz prawie wszyscy zebrali sie u mnie i u Matta, Winiarski zapuscil hit nad hiciorami. Nawet Amerykanie to znali, bo śpiewali refren. Nawet tańczyli. Igła wyciągnął mnie i Kingę na środek i kazał pokazywać ruchy które przed chwilą sobie pokazywałyśmy. Za chwilę już każdy załapał i każdy z nami stał i tańczył. Wszyscy bawili sie w najlepsze. Nagle patrzymy, a przy stole stoi Andrea z mikrofonem. Wszyscy się wystraszyli bo wiadomo zaraz myśleli że dostaną bury za impreze.
- Witam was. Zawitaliśmy do was z trenerem USA, na waszą imprezke. No to co bawimy się. A teraz piosenka dla naszych pań.
I Winiar zapodał hicior. Zaczęliśmy się śmiać, że Anastasi zna takie piosenki. Andrea podszedł do mnie i poprosił mnie do tańca. Nie no nie wierze. Tańczę właśnie z trenerem polskiej drużyny siatkarzy. Kinga tańczyła z trenerem USA. Chłopacy śmiali się z nas. Ale muszę powiedzieć, że trener bardzo dobrze sobie radził. W połowie piosenki był odbijany i tańczyłam z Johnem. Ten to dopiero był tancerz. Winiar sypał hitami jak z rękawa. W którymś momencie, gdy piosenka już sie skończyła, Winiar zaczął coś mówić.
- drodzy państwo teraz ja poproszę do tańca naszą ukochaną fankę i zapuścimy hit sezonu.
W głośnikach zaczęło lecieć to. Ja nie wiem ci Amerykanie to chyba dostali specjalne zadanie nauczenie się refrenów po polsku. Wszystkie piosenki umieli. Chociaż jak oni tak co chwile z nimi gdzieś grają, i co chwile gdzieś są takie imprezy to raczej muszą umieć. Tańczyłam z Winiarem. I nie mialo to żadnego podtekstu. Tańczyliśmy jak przyjaciele. Zaraz ster przejął Igła, który tańczył z Kingą.
- To teraz odbijany i piosenka ode mnie.
Boże święty skąd oni biorą tyle energi ja już nie miałam siły. Teraz tanecznym krokiem podszedł do mnie Igła i zaczął mną wywijąć. Wspólczuje Iwonie jak ona z nim na jakieś śluby idzie. Wszyscy świetnie się bawili. Po chwili Matt puścił piosenke i podszedł do mnie, żeby poprosić mnie do tańca. Trochę dziwnie to wyglądało, bo ja byłam mała ale daliśmy rade. Zobaczyłam, że Kinga tańczy z....
~*~
Boże święty złamałam naszą zasade :D
i to 2 razy XD
w tym rozdziale pełno piosenek :3
ale jak impreza to impreza :P
ja widzę że u mnie jak w Modzie na sukces, jedna akcje trwa 20 rozdziałów :]
czekam na wasze opinie <3
a teraz zapraszam was na nowego bloga:
Do nastepnego :*
Ciasteczkowy potwór :*
No impreza nie źle się zaczęła, że nawet trener wziął udział. Kto do tłumaczenia przed trenem oczywiście Paulina. Jak oni będą na treningu ćwiczyć:)
OdpowiedzUsuńoooowww zakupy i sms do Igły mnie rozwalil xD
OdpowiedzUsuńfakt-nieproporcjonalne konczyny mogly doprowadzić do wypierduchy Pita xd
hahahaha biedulka ;).
om nomnom i co ja paczę ;) - jaka szalona imprezka, umgabunga normalnie ;) i muzaaaaa jaka woho cie panie !
az mi się zachciało imprezki - soboto przybywaj <3 !
doooobry rozdzial :*
Potwolku Ty ;P
<3
Jak się bawić to się bawić;d
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że nasz trener sam będzie miał kłopoty z poprowadzeniem treningu po takiej imprezce;)
Pozdrawiam serdecznie;)
Serdecznie zapraszam na odsłonę czwartą http://zawalcz-o-mnie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Daja.
Biedna biedronka, współczuję jej, okupowana przez takie osoby... W ogóle muszę powiedzieć, że płeć męska to straszne tchórze - zostawili biedną Paulinę na pożarcie trenerowi... Wiedziałam, że facetom nie wolno ufać, bo to tylko przynosi zaraz jakieś kłopoty :) Śmiałam się strasznie z tego tekstu trenera, że od momentu ich wyjścia, Winiar co chwila puszcza jakieś disco polo xd Wiem, że po nim się można spodziewać wszystkiego i to raczej nie powinno być śmieszne, ale no... Nie mogłam się powstrzymać. :D A najlepszy ubaw miałam z tego jak trener wkroczył na ich imprezę i zaczął tańczyć z Pauliną xd Ale słodkim momentem było jak tańczyła z Matt'em.♥ Więcej takich :3 A Kinga obstawiam, że tańczyła z...Kurkiem? Niechaj będzie xd Rozdział świetny :* Cudnie, że masz nowego bloga, mam nadzieję, że to będzie dopełnienie tych urywków pod rozdziałami. :3 Dla mnie możesz całe życie łamać takie zasady :P Do następnego.♥
OdpowiedzUsuńKocham tego bloga. Stwierdzam iż po przeczytaniu go do tego momentu masz dziewczyno talent... Poryczałam się a tak naprawdę nie wiem dlaczego bbo przecież nie było nic smutnego ( może ta ostatnia piosenka i wyobrażenie sobie do niej tańczącego Matt'a ze mną) ale to nie ważne ... Ważne na tomiast jest to że działasz na emocje i to jest świetne... ;)
OdpowiedzUsuńHahha jaka imprezka! DJ Winiar najlepszy! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ostatnią piosenkę <3
Czekam na kolejny.
Pozdrawiam!
Czekam na więcej!!! ;]
OdpowiedzUsuńUśmiałam się jak nie wiem co. Chyba najbardziej z Pita. Hahahaha ;) No i najlepsze, że przynajmniej impreza im się udała. I z kim ta Kinga tańczy? Czekam na następny ;) Nowość na www.spell-a-loss.blogspot.com Zapraszam : *
OdpowiedzUsuńProszę , dodaaj następny rozdział bo muszę wiedzieć z kim Kinga tańczyłaaa ;-)
OdpowiedzUsuńKinga tańcz z Bartkiem zapewne którego nie było w tym rozdziale i tak trochę smutno..
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny <3
Pokój 69 jest the best! :D I Paulina będzie w nim jeszcze mieszkać, o dzizas! ;d
OdpowiedzUsuńImpreza, że hoho ;p I z kim ta Kinga wywija? xd
Czekam na rozwój wydarzeń, a więc działaj szybko :P
Pozdrawiam :**