wtorek, 20 sierpnia 2013

12. Wujek nie mówi po polsku.

Nie kto inny, tylko ja i Matthew. Matt nachylił sie nade mną i musnął moje usta. O boze jak on swietnie caluje. Ludzie zaczeli bic brawa i gwizdac, a my zaczelismy sie smiac. Przeciez to dla zartow bylo. Widzialam ze Kurek ledwo siedzial, taki byl wkurzony. Iwona i Igla smiali sie z nami. W koncu znowu zaczal sie mecz. Nie gralismy dzisiaj dobrze, a na dodatek zona Winiara pierw zrobila mu awanture na temat lima pod okiem i ogolnie tego ze jest pobity, a potem ogolnie ciagle sie o cos go czepiala. Wspolczuje chlopakowi jak ma tak na codzien. Nagle przybiegl do mnie Oliwier.

- czesc nowa ciociu. Nazywam sie Oliwier.
- czesc nowy moj przyjacielu. Ja nazywam sie Paulina.
- milo mi cie poznac nowa ciociu.
- mi rowniez.
- a ten Pan obok to jest twoj chlopak? Jak tak to bede mial fajnego, nowego wujka do zabawy.
- nie to nie jest moj chlopak. A wujka oczywiscie bedziesz mial i to jak fajnego.
- a wujek pobawisz sie ze mna?
- wujek nie mówi po polsku.
- to ja sie nie chce wtedy z nim bawic.

Przetłumaczyłam wszystko Mattowi, bo patrzył się i  nic nie rozumiał. Zaczął się śmiać, a ja powiedziałam mu że nawet dzieci straszy. Winiarska odciagnela malego ode mnie i zaczela ubierac. Maly nie chcial wychodzic ale ona byla nieugieta. W koncu znowu poklocila sie z Winiarem bo on chcial zeby maly zostal. I wyszla. Winiar usiadl na krzeselku i schowal twarz w dlonie. Zrobilo mi sie go zal. Na szczescie po Igle i Kurku nie bylo widac ze maja jakies slady po bojce wiec nikt nie skojarzył faktów i juz do konca meczu bylo dobrze. Szkoda tylko ze nasi przegrali. Chlopacy wracali do hotelu smutni ale Igla ich pocieszal. Skakal i smial sie. W koncu wszyscy rozchmurzyli sie gdy dojechalismy do hotelu. Ja powiedzialam ze jade z nimi autokarem i nie bede sie tlukla ze sztabem busem. Matt zostal bo mieli grac mecz, ja niestety nie moglam zostac. Wysiedlismy z autokaru i kazdy rzucil sie na winde. Cala reprezentacja na chama sie pchala. Wtedy na caly glos wydarl sie Igla.

- Panowie gdzie dziewczyne w takich szpilkach na schody chcecie wyslac? Siurak wychodzisz. 
- no ale dlaczego ja? (Bartek)
- dlatego. Juz nie marudz. Zibi, Zati i Kubiaczek ci potowarzysza. (Igła)
- ale dlaczego ja? (Zibi)
- bo tobie sie przyda. Po tych ostatnich obiadkach u tesciowej przytyles juz nie mowie o tych hektolitrach wypitego okocimia od ktorego urosl ci brzuch.  (Igła)
- pod duzym kamieniem duza ryba. (Zibi)
- e tam widzialem nic takiego niezwyklego tam nie ma. (Kubiak)

Wszyscy zaczelismy sie smiac. W koncu przyszlo na to ze my pojechalismy a trenerzy, sztab i reszta czekali na nastepna. Gdy dojechalismy na swoje pietro i wyszlismy z windy, zaczepilam Winiara.

- mozemy pogadac? 
- no pewnie. (Michał) 

Weszlismy do pokoju jego, Igly i Ziomka. Kazdy z nich gdzies sie ulotnil. Wyjasnilismy sobie wszystko w sumie rozmawialismy sobie o wszystkim i o niczym. Zlecialy prawie trzy godziny. Michal opowiadal mi o tym jak doszlo do jego aktualnej sytuacji z zona i uslyszelismy jakis damski krzyk na holu. Wyszlismy i zauwazylismy Kurka stojacego przy naszym pokoju i garstke reprezentacji Amerykanskich siatkarzy idaca naszym korytarzem. Wsrod nich byl Matt. Podbieglismy wszyscy do Kurka ktory zawziecie wymowil juz chyba cala lacine. Gdy podeszlam blizej zobaczylam ze nasz caly pokoj jest zalany. Wody bylo prawie po kostki. Nosz ku*wa mac. 

- zaje*iscie. Ciekawe gdzie my bedziemy spali.
- kit ze spaniem.. MOJE CIUCHY.!! (Bartek)
- no tak Kurek twoje majteczki w krowki. (Winiar)
- to byly owieczki.!! I dostalem je od mamusi. (Bartek)

Zaczelismy sie smiac. Ja tym razem, jak wybieralam sobie rzeczy walizke zostawilam na lozku. Moje szpilki i ciuszki uratowane. Nawet nie wiemy jak to sie stalo ze nagle kolo nas pojawil sie ktos z obslugi. Okazalo sie ze poszla jakas rura.

- no dobrze co z pokojami? (Bartek)
- Niestety nie mamy juz wolnych pokoi. (Jakiś tam pan)
- no to jest chyba jakas kpina. Gdzie my mamy w takim razie spac? 
- mozemy panstwu dostawic lozka do jakiegos pokoju. (Jakiś pan)

Amerykanie patrzyli sie na nas dziwnym wzrokiem. Wytlumaczylam im o co chodzi. Na to Matt, jak to on, wpadl na genialny pomysl.

- ej przeciez ja mieszkam tylko pietro wyzej. A na dodatek mam pokoj sam, mogę przygarnąć tą niewiaste. (Matt)
- czy ty przypadkiem nie miales go z Davidem?
- mial. Ale Anderson to fan Lan Dajrekszon i spiewa pod prysznicem. Tak wiec wspolczuje. (Lee)
- jakos przezyje te prawie dwa dni. Najwyżej zostaje opcja pokoju z kimś innym.

Matt wzial moja walizke, ktora podal nam Kuras. On byl w pokoju z Pitem, ktory byl z Zatim. Gdy juz mielismy isc, Igla wyskoczyl z pokoju i wydarl sie do nas, dobrze ze po angielsku. Kaleczacym ale zawsze cos.

- amerykanie maja duze pokoje dzisiaj robimy impreze u Andersona.
- okej zapraszam wszystkich dzisiaj za 2 godziny. Jutro zadne z nas nie gra meczu to mozna. (Matt)
- okej do mnie skladamy pieniazki i ja ide z moja corka a wasza przyjaciolka na zakupy. Przydalby sie jeszcze ktos do pomocy.(Igła)

Libero objął mnie ręką. Jego żona z dzieciakami musiały pojechać, bo Sebastianowi obiecała, że pojadą na turniej rycerzy. Chociaż bardzo chciała zostać, to nie mogła. Ale przyjedzie na jakiś mecz bliżej Rzeszowa. Igła rozejrzał się po naszej grupce i wytypowal jednego z NAJODPOWIEDZIALNIEJSZYCH siatkarzy Ameryki. No chyba nie. 

- Anderson ty zbierasz u swoich idziesz z nami. (Igła)
- ok (Matt)
- po ile sie skladamy? 
- po dyszce jak szalec to szalec. (Igła)
- to ja przygotuje karty do pokera. (Ziomek)
- ja laptopa. (Kurek)
- ja butelke. (Zibi)
- ja muzyke. (Winiar)

No to szykuje sie fajna zabawa. Zwłaszcza gra w butelke. I DJ Winiar. <33 Ojj coś czuje, że będzie się działo. A jeśli mają być tam Amerykanie to pewnie będzie kto więcej wypije i będą pijani, bo w końcu oni nie dadzą sobie rady?

~*~
A o to taka mała niespodzianka :3
rozdział pojawił się wcześniej XD 
Jakoś do tego piątku daleko, to sobie myśle a co dodam :)
Mam nadzieje, że się ucieszyliście :P
Prostuje: Mały Winiarski miał być mały i mieć okolo 3-4 lat, ale dobra zmieniłam niech będzie miał te 7 :) dostałam pomysł i wtedy jego wiek teraźniejszy już mi bardziej pasuje :P
Dziękuje za każdy komentarz, pozostawiony po sobie :]
zachęcam was do zostawienia jakiejś uwagi, czy po prostu powiedzieć co o tym myślicie w komentarzu :>
powiem wam że to na prawdę motywuje ^^
Macie kolejny wycięty z któregoś rozdziału kawałek z opowiadania..Podkreślam, że nie jest to CAŁE opowiadanie, lecz jego krótkie fragmenty c:

"Matt chwycił torbę i wyszliśmy z mieszkania. W milczeniu podążamy do windy. Gdy czekamy, rzucam mu spojrzenie spod rzęs, a on kątem oka zerka na mnie. Uśmiecham się, a jego usta lekko się wyginają. Nadjeżdża winda i wsiadamy do niej. Jesteśmy sami. Matt patrzy się na mnie, a ja lekko przegryzam warge.

- Pieprzyć to.

Doskakuje do mnie i popycha mnie na ścianę. Nim orientuje się co się dzieje, biodrami przyciska mnie do ściany, obie moje dłonie trzymając na swojej szyi. Sekundę później jego usta lądują na moich. Jeszcze nigdy się tak nie całowałam. On mnie pragnie, Matt Anderson, grecki Bóg, a ja pragnę jego, tutaj.. w windzie. Kabina staje, drzwi się otwierają i Matt natychmiast się ode mnie odsuwa. Jakaś starsza pani wchodzi do windy i uśmiecha się. My z niej wychodzimy. Wtedy Amerykanin odzywa się do tej pani.

- Миссис Кэтрин до свидания. – patrze się na niego jak głupia bo w ogóle nie zrozumiałam co on powiedział- do widzenia pani Katarzyno głąbie.
- Wiesz ja się nie szlajam tak jak ty po dziwkach więc mi nie jest potrzebny rosyjski.
- Skąd niby przypuszczenie o dziwkach?
- Bo nie masz dziewczyny? Nikt płci pięknej, prócz mnie z tobą nie mieszka.
- Moja narzeczona mieszka aktualnie u swoich rodziców.
- NARZECZONA?!"

Myślę, że rozdział w piątek już się chyba nie pojawi, ale zobaczymy :D 
no to czekam na wasze opinie <333
Do następnego :3
a i jeżeli komuś podoba się blog, to zapraszam do głosowania na niego w konkursie :)
Ciasteczkowy Potwór :*

14 komentarzy:

  1. Jejuuu !!! Super rozdział :) Twoje nowe opowiadanie może być fajne z wnioskując z tych fragmentów :) Ale że jako nie lubię Andersona to uważam iż jest ok ale byłoby lepiej gdyby był inny siatkarz ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział cuuudowny ;3
    Ciekawe co sie wydarzy na tej imprezie no po prostu mnie ciekawość zżera :D
    Weny kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  3. "kit ze spaniem .. MOJE CIUCHY!!" Kuraś rozwala system xD.
    Ło-ho imprezka się szykuje to na pewno coś się będzie działo. No i jeszcze Paulina mieszka - tymczasowo - z Mattem. No no może coś z tego wyniknie :D.
    Pozdrawiam!
    Ps. Oliwier ma chyba 7 lat z tego co się orientuję i dzieci w tym wieku raczej tak nie mówią ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział :D Imprezka się szykuje, jak nic ;) Coś czuje, że będzie beka :p OOoo, Paulina z Mattem w pokoju ;* Nie mogę doczekać się następnego rozdziału, a mam nadzieję, że dodasz go w piątek ;**
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurek to zawsze ma jakieś odchyły :) Spać może i na ziemi ale ważniejsze są dla niego ciuchy to jest dobre nie ma co:). Nie zła impreza się szykuje ciekawa jestem co z tego wszystkiego wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zalany pokój , Bartkowe kaczuchy i imprezka u Andersona ! Ciesze się że wszystko w porządku z Michałem ale przyznam że podobał mi się w tej " mrocznej " aurze ! Pisz szybko następny kochana :*
    + Bardzo podoba mi się również to drugie opowiadanie załóż bloga i startuj ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Matt w jednym opowiadaniu, Matt w drugim, Matta nigdy za dużo. :D
    Matt ma pokój z Pauliną.. ^^
    Może coś z tego będzie!
    Oby byli razem, bo Matt jest przystojniejszy od Kurka i w ogóle i jeszcze przystojniejszy ! ;P
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Czekam na imprezkę;d
    Ja tam kibicuję i trzymam kciuki, żeby dziewczyna z Kurkiem, a nie z Mattem była;d
    Drugie opowiadanie też ciekawe;)
    Pozdrawiam serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam też wolę żeby Paula z Kurkiem a nie z Mattem była XD

      Usuń
  9. Cudowny Matt! ;) Impreza z Amerykanami, dj Winiar, żarty Igły. No nic dodać, nic ująć! Nie mogę doczekać się ciągu dalszego. Anderson i Paula w jednym pokoju, hihihi ;)

    Nowy rozdział na spell-a-loss.blogspot.com Zapraszam : *

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapraszam do siebie na kolejny rozdział http://volleyball-is-my-word.blogspot.com/ :)

    Pozdrawiam,
    MalinowaSłodycz :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeżeli masz ochotę to zapraszam na jutro startujące opowiadanie. Pojawiła się Informacja warta przeczytania, a jutro pierwszy rozdział. Opowiadanie z Bartoszem Kurkiem o innej miłości i innej dziewczynie ;) Zapraszam
    http://nie-idealna-przepraszam.blogspot.com/

    + Ja chce żeby ona była z Kurasiem ;c I zakładaj szybko nowego bloga z tym opowiadaniem które tutaj dajesz :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Czy jest jakaś możliwość żebyś dodawała częściej rozdziały ? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. O Booszz! <3 Świetny blog! ;) Przeczytałam dziś wszystkie rozdziały, które do tej pory napisałaś ;P Czekam na kolejny :) Przy okazji zapraszam do mnie! ;* http://trudna-milosc-ciezka-przeszlosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń