- Wrona! Wstawaj!
- co sie dzieje? Pali sie? (Andrzej)
- nie ale jest 6:25
- o kurwa. (Andrzej)
Wyskoczyl z lozka w tym samym momencie co ja. Okej rozumiem ja moglam sie przebrac w koszulke i spodenki ale on to raczej nie mial w co. Wiec stal przede mna w samych bokserkach.
- Wrona moze bys sie ubral?
- Ja pierdole. Paulina czy my cos? (Anrzej)
- Nie! Chyba. Nie wiem. Nic nie pamietam.
- To tak jak ja. (Andrzej)
Wrona znalazl swoje rzeczy, szybko sie ubral i wyszedl. Slyszalam tylko trzasniecie drzwi bo juz bylam w lazience. Boze swiety jak sie spoznie to bedzie masakra. Musimy byc tam na 8. Nie wiem jak ja to zrobilam ale o 6:40 zamykalam juz pokoj. Szybko bieglam do windy. Najwyzej sie spoznie. Zycie. Jadac winda probowalam przypomniec sobie wczorajszy wieczor. Nic. Kompletna pustka. Na dodatek mialam kaca. Najmniejszy glosny dzwiek doprowadzal mnie do szalu. Po jakiejs nie calej minucie stalam juz w holu razem z dwójką Andreów. Nie bylo jeszcze ani jednego siatkarza. A Andrea jak gdyby nigdy nic stal i sobie rozmawial.
- Prosze pa...-Anastasi spojrzal sie na mnie zabojczym wzrokiem, tak w ogole to wszyscy to podlapali ode mnie- Andrea. Nie zeby cos ale mielismy byc 6:45 a jest juz za dziesiec.
- Paulinka ty moje drogie dziecko. Musisz wiedziec ze oni i tak zawsze spozniaja sie 15 minut. Wiec spokojnie zobaczysz ze o 7 beda z wymowkami typu: rozmawialem z zona, zaspalem, nie zadzwonil budzik. (Andrea)
- Czyli tak na prawde mielismy byc tu o 7?-Andrea kiwnal twierdzaco glowa- zabije gnojka.
- A cos nie tak? Cos sie stalo? (AndreaII)
- Nie po prostu troche zaspalam i szybko szybko i nie wiedzialam ze tu takie zasady sa.
Zasmialismy sie wszyscy i wtedy rowno 7 otworzyla sie winda. Wyszedl Jarski, Winiarski, Ignaczak, Kurek, Kubiak i Bartman. Kazda ich wymowka, byla dokladnie taka sama jak powiedzial wczesniej trener. Gdy juz kazdy z nich wyrecytowal regulke cala nasza trojka wybuchnela smiechem. Oni patrzyli sie na nas jak na idiotow. Przybilismy sobie piatki i usiedlismy na kanapy czekajac na reszte. Byli juz prawie wszyscy tylko brakowalo Zatiego i Wrony. W koncu o 7:10 raczyli sie pojawic. Gdy kolo mnie pojawil sie Wrona i dal mi buziaka w polik wszyscy spojrzeli sie z glupim usmiechem. Andrzej nachylil sie i wyszeptal mi do ucha.
- Rano zapomnialem sie pozegnac. (Anrzej)
Czulam jego oddech na szyi. Ciarki przeszly mnie po plecach. Zawsze tak mam, poniewaz mam w tym miejscu laskotki. Wszyscy niby cos robili ale jednak byli skupieni na nas. Andrzej caly czas stal za mna i chuchal mi w szyje swoim oddechem. Zastanawialam sie na kogo jeszcze czekamy. Wtem dostalam swoja odpowiedz.
- Jestem!. Wasze zycie znowu nabralo sensu!!-wtedy Kinga skierowala wzrok na mnie- co to kurwa?
- Czy ja dobrze slyszalem ze to Kinga.? (Nowakowski)
- Pit tu jestem.. Ale nie podchodz. (Kinga)
Pit i tak nie sluchal jak to on. Rzucil sie w jej strone. Fajnie to wygladalo jak w strone malej dziewczynki 1,60 wzrostu biegnie chlopak 2,06. Zaczelismy sie smiac kiedy Nowakowski chwycil ja w ramiona i podniosl a ta bila go rekoma po plecach. Anastasi tylko chodzil i krecil glowa mowiac w kolko "jak dzieci, jak dzieci". W koncu kazde z nas wzielo swoja walizke i ruszylismy do autokaru. Tam jak zawsze wielka balanga. Niby wszyscy zaspani ale impreza sie krecila. Po 45 minutach dojechalismy na lotnisko. Miny ludzi jak weszlismy - bezcenne. Dopiero po chwili jak chłopacy się odwrócili zauważyli wielki napis na plechach POLAND. My z Kingą też takie miałyśmy. My takie SWAG. Jeszcze jak Nowakowski, Wrona, Zatorski, Winiarski, Ignaczak szliśmy i śpiewaliśmy. Do tego kręciliśmy tak ponętnie bioderkami.
- NIENAWIDZE CIĘ I MAM CIĘ JUŻ DOŚĆ. ZOSTAW MNIE W SPOKOJU ROZPIERA MNIE ZŁOŚĆ. !!
Widzialam ze Kinga chciala ze mna pogadac ale nie bylo jak. Ciagle ktos albo mnie wolal albo Kinge. Przy tych wariatach nie da sie normalnie porozmawiac. Pit ciagle zagadywal Kinge i zadawal jej glupie pytania. Ona patrzyla sie zawsze rozbawiona kiedy Kurek albo Wrona cos do mnie mowili.
- Dobra. Sluchajcie tak jak juz pewnie wiecie to jest nasza nowa Pani Fotograf. Kinga Lepsza. Prosze to twoj bilet.
Tak kazde z nas otrzymywalo bilet z wlasnym nazwiskiem. Jakims dziwnym trafem siedzialam miedzy Wrona i Kurkiem. Na pewno wcale nie bylo to ustalone. Zreszta Kinga nie byla lepsza. Ona siedziala miedzy Zatim i Pitem. W sumie z Cichym byli by fajna para szkoda tylko ze on ma narzeczona. Widzialam zdenerwowanie na twarzy Kurka gdy wchodzilismy na poklad. Jak juz usiedlismy to jeszcze bardziej sie chlopina zestresowal. Zlapalam go za reke i usmiechnelam sie pokrzepiajaco. Gdy to nie dzialalo jeszcze mocniej scisnelam nasze dlonie. Przeciez nie powiem im ze tez sie boje. Zaraz by mi dokuczali jak Siurakowi. W koncu wystartowalismy.
- Paulina ja przepraszam ale ja zawsze w samolocie slucham muzyki zeby sie nie denerwowac. (Bartek)
- Okej nie ma sprawy.
- Strzyczkoooooowska!! (Kinga)
- Czego?
- Ja cie zabije. (Kinga)
- Już tyle razy to słyszałam.
- Tez cie kocham. (Kinga)
- Sprobowalabys nie. Dobra ty sie lepiej Pitem zajmij a nie.
- Hmm dla twojej wiadomosci to on juz spi. (Kinga)
- Na dodatek na jej ramieniu. Oni tak slodko wygladaja -pac- ala to bolalo. (Paweł)
- I mialo. Wcale nie wygladamy slodko zapamietaj to sobie. (Kinga)
- Okej okej. W sumie to mocna reke masz. (Paweł)
- Ona ma taka od zawsze. W gimbazie to zawsze mnie ta lapa po nogach bila, potem chodzilam z siniakami.
- Ona nie byla lepsza. Cwaniara w siatke gra to on juz w ogole dobra reke ma. (Kinga)
- Nie drzec mi sie na caly samolot bo spac sie nie da. (Krzysiu)
- Ee Igla ty juz taki stary jestes ze ci wszystko przeszkadza?
- Grabisz sobie corcia, grabisz. (Krzysiu)
Potem zamiast spac jak kazdy zamierzal opowiadalismy sobie kawaly. Cala droge do Paryza. Zastanawialam sie dlaczego zaden z trenerow na nas nie krzyczy ze mamy sie zamknac. Nurtowalo mnie to pytanie. Widzialam ze Kurek spi wiec jego sie nie zapytam. Katem oka widzialam ze Wrona nie spi trzeba to wykorzystac.
- Wroniks?
- Taak. (Andrzej)
- Dlaczego nikt nas nie opieprza ze krzyczymy?
- Stary trik kazdego Polskiego trenera. Widziałaś kiedys jakas podroz z nami ktora bylaby spokojna? (Andrzej)
- Nie.
- Wlasnie. Trenerzy i sztab maja zatyczki do uszu. Kazdy jest zadowolony. Oni ze maja cisze my ze mozemy rozmawiac.. (Andrzej)
- Tego rozmawianiem nie mozna bylo nazwac.
- Taki problem jak siedzisz ty na koncu a Kinga z przodu. I każda sie z was drze, bo sie nie slyszycie. (Andrzej)
- Ty zawsze masz na wszystko odpowiedz.
- Spedzilabys z nimi tyle czasu co ja to tez bys tak miala. Do nich trzeba miec zawsze odpowiedz bo oni zawsze po kims jada. (Andrzej)
Wtedy uslyszelismy ze trzeba zapiac pasy bo ladujemy. Wyobrazacie to sobie? Paryz. Siatkarze. My. Istna katastrofa....
~*~
O boziu.
TO U GÓRY W OGÓLE MI SIĘ NIE PODOBA XDD
O WIELE BARDZIEJ PODOBA MI SIĘ NASTĘPNY <333
TAK BĘDZIE SIĘ DZIAŁO ;D
Dziękuje za każdy zostawiony komentarz i za każde wejście :3
Rozdział zamiast jutro jest dzisiaj, ponieważ nie wiem czy jutro znalazłabym czas na wejście i dodanie rozdziału. Ale nie ważne kiedy, ważne że jest :)
A więc zapraszam do komentowania :*
P.S. JA JUŻ DREAMER MYŚLAŁAM ŻE COŚ CI SIĘ STAŁO, BO SIĘ W OGÓLE NIE ODZYWAŁAŚ I NIE KOMENTOWAŁAŚ I SIĘ BAŁAM <333
Masz napisane dalej i nie pokazałaś mi dzisiaj? XD
OdpowiedzUsuńAle masz przechlapane normalnie :*
hahahaha XD boskie <3 jestem ciekawa, czy coś się wydarzyło pomiędzy Paulą, a Wroną <3
OdpowiedzUsuńświetny i czekam z niecierpliwością na następny <33
a mi się bardzo podoba i czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńHahahha xD Słowo grabisz sobie rozwala mnie za każdym razem jak je słyszę gdyż mam koleżankę na którą wołamy Graba xD
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału to ... W KOŃCU. Może Paulina sobie w końcu coś przypomni z tej nocy a nie. Oo i Kinga w końcu się pojawiła. Może z Pitem coś ten tego będzie :D
Pozdrawiam!
Super;) Serdecznie zapraszam na 15 rozdział a także 16 bonusowy http://odzawszenazawsze.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZa każdym razem pełno śmiechu. Ekstra!:)
OdpowiedzUsuńNic, tylko czekamy na następny. Weny!:)
świetne :) nie źle się porobiłlo.
OdpowiedzUsuńjest moja skromna osoba ! melduję się !.
OdpowiedzUsuńjeeeeej jak mi Twój rozdzialik poprawil humor :) zrobilo się tak kolorowo ;D. chłopaki tak na mnie dzialaja ;) jeszcze te ich teksty i fazy xD.
ale początek to Ci powiem, ze wymiatal ;P ... i jestem niezmiernie ciekawa czy ktores z nich wpadnie na to co się dzialo ubiegłej nocy ;P ... no nic. zobaczymy ^^
a nexciorek zapowiada się swietnie ;). czekamy <3
!
Ooo... nareszcie kolejny! *.*
OdpowiedzUsuńJa tam nie miałabym nic przeciwko gdyby Wronka coś z Pauliną.. ;P
Czekam na kolejny! ;*
Serdecznie zapraszam
OdpowiedzUsuńhttp://zawalcz-o-mnie.blogspot.com/2013/10/rozdzia-10.html zawsze spóźnialska, Daja:*
Suuper jak każdy;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam na XXVII http://zsiatkowkacalezycie.blogspot.com/